W najbliższy piątek, 19 czerwca, nastąpi zakrycie planety Wenus przez Księżyc. To ciekawe zjawisko będzie jednak dość trudne do zaobserwowania, gdyż nastąpi w dzień, a na dodatek dość blisko Słońca.
Nie wszyscy wiedzą, że najjaśniejsze gwiazdy da się dostrzec w dzień, jeśli znamy ich pozycję i skierujemy na nie teleskop. Wenus ma blask mocniejszy od najjaśniejszych gwiazd nocnego nieba, więc tym bardziej nie powinno być to problemem. Księżyc w piątek będzie bliski nowiu i ma oświetlone niecałe 4 proc. tarczy, więc niestety raczej nie wypatrzymy go na niebie gołym okiem w blasku Słońca – trzeba będzie użyć teleskopu lub lornetki.
Księżyc i Wenus będą się znajdować na niebie na zachód od Słońca (po prawej stronie). Najbezpieczniej przy poszukiwaniu wąskiego sierpa Księżyca schować się za budynkiem, który będzie przesłaniał Słońce.
Początek zakrycia nastąpi o godzinie 10:16, gdy Wenus schowa się za jasnym brzegiem Księżyca. Wyjdzie zza niego przy ciemnym brzegu o 11:00. Podane momenty dotyczą Warszawy, natomiast w różnych innych miejscach Polski mogą różnić się nawet o kilkanaście minut.
Jeśli do obserwacji zastosujemy teleskop z kilkudziesięciokrotnym powiększeniem, to zauważymy, że Wenus również będzie mieć kształt sierpa, a nie okrągłej tarczy. Na dodatek Wenus i Księżyc będą w bardzo podobnej fazie.
Astronomowie podkreślają, że obserwacje najbliższego zakrycia Wenus przez Księżyc należy robić z rozwagą. Obiekty te będą na niebie dość blisko Słońca, więc istnieje ryzyko przypadkowego skierowania przyrządu obserwacyjnego na naszą dzienną gwiazdę. Trzeba poważnie traktować wszystkie ostrzeżenia o tym, aby nie kierować teleskopu czy lornetki na Słońce (jeśli nie są odpowiednio przystosowane do tego celu i nie mamy doświadczenia w ich używaniu), gdyż grozi to uszkodzeniem lub utratą wzroku.
PAP – Nauka w Polsce
